– Żywie Biełaruś! – takim zawołaniem zakończył swoje wystąpienie przedwyborcze w telewizji państwowej kandydat na prezydenta.
Skasowanie ceł na wwóz samochodów, pełna prywatyzacja, a nawet legalizacja marihuany. Inicjatywa napisania programu wyborczego siłami internautów przerodziła się w prawdziwą burzę mózgów.